Blog załogi 22.06-23.06.2013

26 czerwca 2013 0 By Lady Dana 44

22.06.2013r.

Nad ranem w promieniach słońca obserwowaliśmy liczne wioski rozciągnięte nad brzegami rzeki z charakterystycznym drewnianym budownictwem, jakże typowym dla rosyjskiej wsi.

    22.06-23.06 1

O 9.15 znów zatrzymaliśmy się na kilka godzin, czekając na otwarcie kolejnego mostu kolejowego. W tym czasie nasz jacht opuścił Paweł Ołdziej, który do Archangielska będzie prowadził jacht „Barlovento II”. O czternastej ruszyliśmy dalej, życzliwie pozdrawiani przez obsługę mostu oraz pracowników budujących przyczółki mostowe na wyjątkowo rwącej tym miejscu rzece.

Po godzinie dopłynęliśmy do Wierchnoświrskiej Śluzy. Z dolnej poziomu wody wielkie budowle hydroelektrowni i śluzy zbudowane w 1951 roku wyglądały imponująco. Przejście przez śluzę, to zawsze wytężona uwaga i taki niemy podziw dla myśli inżynierskiej, dzięki której dwanaście naszych jachtów w ciągu kilku minut zostało podniesionych o kilkanaście metrów.

Słoneczna ciepła pogoda towarzyszyła nam do końca dnia. Z brzegu pozdrawiali nas mieszkańcy, licznie korzystający z kąpieli rzecznych i degustujący specjały przy rozstawionych grillach. Wszak to wolna sobota…

Wieczorem płynęliśmy przez zwarty obszar leśny. Na brzegach przeważały brzozy, topole i świerki. Ale od czasu widoczne były sosny, charakterystyczne jaśniejszymi pniami. Cała załoga siedziała na pokładzie, podziwiając ten urokliwy fragment Karelii.

Wozoniesienie, 23.06.2013r.

Tuż po północy przycumowaliśmy do nabrzeża małej stoczni remontowej w miejscowości Wozniesienie j, położonej na rzeką Świr i nad jeziorem Onega. Niemal do białego rana trwało bratanie się załóg poszczególnych jachtów….

22.06-23.06 2

Świt powitał nas ciemnymi chmurami, jednak po kilku godzinach nastąpiła słoneczna pogoda. Po zrobieniu nieodzownych zakupów w miejscowym bardzo dobrze zaopatrzonym sklepie, o godzinie 13.00 wypłynęliśmy na kolejny duży zbiornik wodny, na jezioro Onega.

Sprzyjający południowo-wschodni wiatr aż prosił o postawienie wszystkich żagli. Postawiliśmy grota i genuę, by po chwili widząc, nastąpiła prawdziwa rywalizacja między jachtami, zwinęliśmy genuę i postawiliśmy genakera.